Miniaturowe miasteczko, które powstało w naszej pracowni jakiś czas temu.
W tworzeniu maleńkich domków, pałacyków i kościołów uczestniczyło pięć par rąk.
Czyli dziesięć dłoni, pięćdziesiąt palców i niepoliczalna ilość narzędzi...
Zabawa była przednia i ciężka :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz