Patrząc na to zdjęcie wspominam letnie, ciepłe dni:)
W naszym małym zespole głównie ja odpowiadam za drukowanie odbitek. Dobieram kolory, przygotowuje jedną, dwie odbitki próbne i idę do pracowni gdzie Tata ocenia jakość.
Często jest tak, że toczymy zażarte dyskusje nad barwą owoców i liści... ale zawsze dochodzimy do porozumienia:)))
p.p.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz